|
|
Oj to był dzień, wypis z szpitala, który miał trwać chwilę przeciągnął się na 3 godziny, ale mam w końcu swoje kobiety w domu. Dzień był w sumie męczący i minął gwałtwonie, z dużą radością znaleźliśmy się całą trójką w domu, pod wieczór jednak zaczęło się pojawiać pytanie, co dalej? Niestety po szkole rodzenia zastała w głowie pustaka, a zakupion aliteratura i filmy, polecane panią położną to bardziej pokazują jak wykąpać 18-sto latka niż 3-dniowe niemowle. W sumie ustaliliśmy z Izą, że nic nie wiemy, nic nie pokazano nam w szpitalu i że osobiście wolałbym wyminiać rozrząd w aucie, niż myć takie maleństwo. Na szczęście z odsieczą obiecała przyjchać rano Pani położna J., to dało nam jakieś perspektywy na przyszłość. | | | |
|
|
|